Podróże kształcą- czyli zlot na Hali Łabowskiej


Podróże kształcą, poszerzają horyzonty i pozwalają przeżyć niezwykłe, niezapomniane chwile. Zapału w serce prawdziwego podróżnika nie ostudzi nawet największe oberwanie chmury. Tak i my z radością i z uśmiechem na twarzy 19 września wyruszyliśmy na podbój Hali Łabowskiej, aby wziąć udział w corocznym Zlocie Juliana Zubka (pseudonim Tatar).

Ze względów atmosferycznych  zbiórka odbyła się w budynku szkoły. Po zapoznaniu z harmonogramem wycieczki wyruszyliśmy do Łabowej. Na miejsce dotarliśmy około godziny 9.00 i bez chwili namysłu rozpoczęliśmy wędrówkę na szczyt Hali. Szliśmy zwartą grupą. Nikt nie narzekał, tylko ochoczo szedł do przodu. Idąc, mijaliśmy wiele interesujących miejsc, z którymi wiążą się ciekawe legendy. Pan przewodnik przytoczył nam historię o dwóch córkach, które, zamiast zająć się chorą matką, wolały iść na tańce. Za karę zostały zamienione w skały, które mijaliśmy po drodze. Trasa nie należała do szczególnie trudnych, lecz mogła przysporzyć sporo kłopotów. W strugach deszczu pokonywaliśmy kolejne kilometry aż wreszcie dotarliśmy do schroniska. Najbardziej zmarznięci mogli,  pijąc ciepłą herbatkę,  ogrzać się przy kominku. Po krótkim odpoczynku przyszedł czas na wysłuchanie partyzanckich opowieści. Mieliśmy również okazję posłuchać wspomnień syna jednego z żołnierzy walczących u boku majora Zubka. Każde opowiadanie wycisnęło niejedną łzę i obudziło ducha patriotyzmu. Ponadto nie mogliśmy wyjść z podziwu dla wytrwałości, oddania w walce i wiary w sukces ludzi, o których opowiadano. Po wzruszających opowieściach  spakowaliśmy się i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Zmęczeni, lecz z pieśnią na ustach powróciliśmy do autokarów. Wracając, wymieniliśmy się wrażeniami. Gdy znów przekroczyliśmy progi szkoły, zostaliśmy mile przywitani przez znajomych. Mamy nadzieję, że kolejne wycieczki będą równie przyjemne i kształcące.

Karolina Majka (kl. IIa), Natalia Rogozińska (kl. IIb)