Zwiedziliśmy Zamek Ogrodzieniec
2 października bieżącego roku wyruszyliśmy na wycieczkę, której celem było zwiedzanie ruin Zamku Ogrodzieniec leżącego na Jurze Krakowsko- Częstochowskiej, wybudowanego w systemie tzw. Orlich Gniazd, we wsi Podzamcze w województwie śląskim, w powiecie zawierciańskim, około 2 km na wschód od Ogrodzieńca. Zamek został wybudowany w XIV – XV w. przez ród Włodków Sulimczyków.
Mając nadzieję, że pogoda nam dopisze, zgromadziliśmy się przed budynkiem szkoły już o godz. 6.20, aby za ok. 10 minut wyruszyć autokarem na naszą wycieczkę. Pogoda była trochę w kratkę (raz się wypogadzało, to znów popadał lekki deszczyk), jednak nie narzekaliśmy, bo wycieczka była bardzo ciekawa. Sympatyczny pan Pilot jeszcze w czasie podróży autokarem przybliżył nam plan wycieczki, który był bardzo bogaty. A teraz kilka słów o celu naszego wyjazdu:
Zamek leży na najwyższym wzniesieniu Jury Krakowsko- Częstochowskiej- Górze Zamkowej wznoszącej się na 515,5 m n.p.m. Ruiny leżą na turystycznym Szlaku Orlich Gniazd. Fenomen opisywanego obiektu polega na tym, że został on wzniesiony wśród skał,
które zostały niejako wkomponowane w jego mury. Ruiny zamku są obecnie najlepiej zachowanymi ruinami tego typu obiektów w Polsce.
Po dotarciu na miejsce rozpoczęliśmy zwiedzanie pod okiem sympatycznej pani Przewodnik, która szczegółowo przybliżyła nam historię zamku. Jego dzieje kryją w sobie wiele tajemnic. Z wieży zamkowej natomiast mogliśmy podziwiać piękno krajobrazu otaczającego to miejsce.
Po zakończeniu zwiedzania wzięliśmy udział w żywej lekcji historii. Wybrańcy mogli chociaż na chwilę wcielić się w rolę średniowiecznego rycerza zabiegającego o względy damy swego serca oraz biorącego udział w turnieju rycerskim. Wszyscy natomiast mogliśmy poznać zwyczaje panujące w czasach, kiedy zamek przeżywał lata swojej świetności. Dowiedzieliśmy się między innymi, jaka wówczas panowała… moda i jak nazywały się elementy oręża. Słowem- mogliśmy przenieść się w dawne czasy, co stanowiło dla nas nie lada przygodę.
Następnie poddaliśmy się innemu rodzajowi rozrywki, niedaleko bowiem zamku znajduje się Park Doświadczeń Fizycznych, na terenie którego znajduje się 35 urządzeń, dzięki którym można się dowiedzieć, jak działają podstawowe prawa fizyki. Tutaj rzeczy, które
na pozór wydają się niemożliwe- stają się możliwe. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. Największym jednak zainteresowaniem cieszył się tor saneczkowy, z którego większość z nas chętnie skorzystała.
W końcu przyszedł czas powrotu do domu, choć nie była to ostatnia atrakcja naszego wyjazdu, bo- jak wiemy- każda dobra wycieczka nie może się odbyć bez wizyty… w restauracji McDonalds. Trzeba przyznać, że zostawiliśmy tam trochę gotówki.
Około 20.30 autokar podjechał pod szkołę, gdzie czekali na nas rodzice. Nie było chyba ani jednego uczestnika, który uznałby wycieczkę za nieudaną.